"dziecko wojny, okopów i faszyzmu"

A czyje to? Ładnie to tak mnie "cytatować" :P (dla jasności- częęęęsto tak mówię ;))?

"szczury, KTÓRZY toną" B. Krakowiak

prof. Lechowicz na początku roku:
"Gdybym miała syna, miałaby na imię Małgosia"

Nasz Mareczek:
"i tylko wołać ZOMO gdzie jesteście!"

FK w Stodole po pijaku do Karoli:

'Siema, Tyś jestem'

Karola<na trzeżwo;p> " ja sobie tu ciapu ciapu, a on mnie gilu gilu"

Effka napisał:

Karola<na trzeżwo;p>

to nie było na trzeźwo... nie pamiętasz bo też zleksza wcięta byłaś :P

hehe-> faktycznie;p;p;p ale wiesz, aż tak żle nie było...

Effka napisał:

" ja sobie tu ciapu ciapu, a on mnie gilu gilu"

nie wiem o co i o kogo chodziło,ale podoba mi się to <lol2> szczególnie 'ciapu ciapu' :P

gość z muzeum we władcy much"zatłuke cie moim filcowym ardetaktem!!"
czesio "rycerz Czesław smukła dziewico" do pani frau.... ojej czizuuuus o mamao kurcze nie moge, trzymajcie mnie- smukła dziewicohehjehehehehe!!! do pani FRAU o maaaaaaaaaaaaaaaaatko!!

uczeń z 3c do p.Szymoniak
"teraz to ja jestem Sprite, a pani jest pragnienie" <lol2>

nieświadoma Magda do Kamy :P :
"co złego to na rudego!" :P:P:P

To nie było do mnie, tylko do ogółu rudych:P a że z rudych tylko ja byłam pod ręką, to spadło na mnie:(

" że kochaliśmy sie szaleńczo na łożu z różnobarwnych bratków, że rozkoszy jęki ze snu, wybudziły ptactwo" - moja ulubiona piosenka Kasi Nosowskiej->kocham ją

A później się dziwisz, że z Tobą to tylko o sexie ;]

na w-fie w silowni Ania S. do Oli K. ---"Ola zaspiewaj teraz >desperatke<"--- lol

marti napisał:

na w-fie w silowni Ania S. do Oli K. ---"Ola zaspiewaj teraz >desperatke<"--- lol

<lol2>

"A po tym kierunku możecie iść na politogię"

No to idziemy!! :) :lol666:

no to pochodzono:P ja to na POLITOLOGIĘ pójdę, bo, no sorry, może tępa jakaś jestem, ale nie wiem, co to POLITOGIA:P

Oj, Marysia... Jaka Ty niedouczona jesteś ;p Zobacz sobie informator na studia autorstwa prof Lechowicz... <lol2> <rotfl>

Marysiu, jak nie wiesz, co to POLITOGIA, to WYJĆ :)

Napisze cos sama o sobie...(kurde troche glupio lol2, ale co tam).Rzecz dziala sie ma matematyce, Marta Z. robila zadanie z funkcji i ja czegos nie rozumialam i wtedy"czyli Marta WPIERW co robimy" lol2. Grzalam pozniej z tego przez cala lekcje...hehhe:PP :)

marti napisał:

Napisze cos sama o sobie...(kurde troche glupio lol2, ale co tam).Rzecz dziala sie ma matematyce, Marta Z. robila zadanie z funkcji i ja czegos nie rozumialam i wtedy"czyli Marta WPIERW co robimy" lol2. Grzalam pozniej z tego przez cala lekcje...hehhe:PP :)

A ja sie brechtałam z twojej z nią konwersacji:

- a skąd wiesz ze to tak jest?
- no skąd wiem...? no ja nie moge, wiem bo... bo wiem i już

Matma:
Półrolniczak: "Bo tylko Gosia wpadła [po krótkiej przewie dodała:] jak rozwiązać to zadanie.
[chyba]Marta H: "Ja bym nie chciała wpaść"
P: "Czemu?"

Bo rotfl'cie klasy Półrolniczakowa zrozumiała, o co nam chodzi :)

to nie byłą Marta tylko Magra R.:p a Półrolniczak znowu "to jak ty chcesz to zrobić: <lol2>

Szulakowska na chemii w klasie Biedki:
-Gdzie tu jest śmietnik na kosz??
<lol2>

Upominanie Maciejjja P. na fizyce przez Wojtusia <mruga>:
Maciej Powallo! Czy masz zamiar do końca lekcji obcinać paznokcie czy skórki??
Manicure i pedicure możesz sobie zrobić po lekcji...
.....................
A chciałem zauważyć, że nie robi tego żadna dziewczyna...

<lol2> <hahaha> Myślałam, że walne ;)))

to kolejny argument przemawiający za ściepnięciem się Maćkowi na operację zmiany płci ;)

operacja swoją drogą, trzeba mu wytłumaczyć, jak kobiecie zachowywać się przystoi:p bo obcinać pazury na lekcji to wstyd!:p

Lepiej na lekcj niż nigdy;)

Na fizyce bylo dobrze<lol2>, ale to Nowak inaczej powiedzial "Czy Powallo Maciej ma zamiar dalej obcinac...itd."       <hahaha>

Mist napisał:

Lepiej na lekcj niż nigdy;)

w sumie co prawda to prawda :P ale też mnie ten tekst rozwalił :P
a jeszcze mam coś:

prof. Nowak do Oli K.
"ale dlaczego babcia jest odpowiedzialna za bułkę z bananem?" <lol2>

WTF??!! Co wy mieliście na tej lekcji??!! :lol:

Mist napisał:

WTF??!! Co wy mieliście na tej lekcji??!! :lol:

nie wiem bo mnie wtedy nie było :P to Ola K by Ci musiała opowiedziec...to było chyba wtedy jak prądu nie było i była tylko jedna grupa na fizyce wiec nie realizowali żadnego tematu  w związku z czym gadali o pierdołach <lol2> od bułek przez banany do wódki <lol2> szkoda,ze mnie nie było :P

A to już kojarzę :P Na tej lekcji gadałam z Maćkiem o czeskich procentach ;)

Ja: Jaki alkohol ma w swojej cząsteczce 5at. wodoru?
Koleżanka: Me... me... mentol?
Ja: :rotfl:

Koleżanka: Czyli jaki to będzie? Metylon?


[chodziło o metanol]

o kurde<lol2>ale jazda!!:P  keidyś na polskim: cośtam o sercu " latem drży, zimą goreje"
                                               ja do do ogółu, nie koniecznie do p. Krakowiak:                                                                                                                                           "kuźwa, jak przy menopauzie- fale gorąca" <lol2>

sorry, ze ja tak o sobie:P ja do klasy: "o jaa, jak się można nazywać KLAPEJRON??<lol2>"
                                Marek do mnie: "o jaa, jak można się nazywać Kusiak??"
                                    myślałam, ze padnę<hahaha>

"Cierpię, więc jestem" by Marti

Jak FK nie ma o czym gadać:

'porozmawiajmy o seksie'

To w takim razie FK nigdy nie ma o czym gadać :P

Kusiaczek na j.polskim do mnie"my w gimnazjum przerabialiśmy juz  'bullę gnieźnieńską', co nie?"<lol2>

bulla gnieźnieńska-spis miejscowości w polsce czy cos koło tego <lol2>

rozmowa między mną kusiaczkiem, madziaczkiem i martą z.
ja- no i mam tez zajęcią z nativ'em
magda- z nativ'em? jaa, ale super :P
ola- magda, to ty go znasz?

<lol2>

ale ja nie byłam kiedyś lepsza :P
ola k- (...)no i ćwiczylismy na fantomie, kuba ma na imie...
ja- fantom....kuba fantom? chyba go znam...:huh:
:rotfl: :stupid:

na fizyce

p.Nowak- jak napiszemy 'należałoby'?
kusiaczek- razem
-----
na fizyce (dzisiaj)

p.Nowak- jak napiszemy 'nie należałoby'?
Kusiaczek- razem
p.Nowak- no 'należałoby' na pewno razem, ale 'NIE należałoby' to raczej osobno...
-----

na fizyce:
p.Nowak- jak mozemy zauważyć, wykres asymptotycznie zbliża się do osi odciętych
ja i kusiak- :huh:
--------

na historii:
Lechowica- Olipm jest najwyższą górą egiptu...

Olus nic nie rozumiem o co chofdzio za tej fizyce, ale smieje sie bo ty sie smiejesz i to jest smieszne <lol2> :P :):):P:P:P

wczoraj ja z Martą H. dyżurowałyśmy i przyszedł ksiądz Tomek i się pyta: co wy tu tak siedzicie? ya: no dyżur mamy, pilnujemy i mamy taki zeszycik, w którym wszystkich obcych spisujemy ksiądz: tak? Marta: a co, ksiądz nie wierzy? ksiądz: wy mnie nie łapcie za słówka!:D

na matematyce, udział biorą:pierwsza ławka od okna- Szulakosia i Rurzowa, druga ławka Kusiaczek i Wajdziczek:
ja do siebie:o Boże, jaki ze mnie debil!!:PP
Rurzowa, odwracając się: ktoś mnie wołał??
          <hahaha>:P

Nie wiem czyje to i do kogo, ale mnie rozwaliło:

"i co się tak cieszysz jak wszechpolak po paradzie gejów" :D

miejsce: TESCO
czas: sobota, chwila po 13.
osoba cytatowana: mój brat [komputerowiec, przez całą noc walczył z drukarką, która nie chce drukować na kolorowo (nawiasem mówiąc: powiedzieć mu, że skończył się kolorowy tusz?)]
opis sytuacji: mama wysłała nas po zakupy, próbujemy wybrać jakiś proszek do prania. Po jakichś 15minutach wzięłam jakiś z półki. Brat ogląda i pyta:
Ty, młoda, a to to do kolorów czy czarno-białych?

Rzecz dzieje sie w lesie. Ide ja Malwina i Magda R. Nagle Malwina sie podknela bo zabolala ja nga i po czwilio mowi tak:" Sepsa mnie ugryzla". <lol2> :P:P:P:P:P:P:P

Ongiś na angielskim (temat:tworzenie strony biernej)
Ja do Szulakosi: Co to jest strona bierna??
Szulakosia: Nieczynna!!

Opisy na gg:
Karolina Komarnicka: "Precz z Koralgolem! (Lechowicą-przypis red.) Koralgol musi odejść!"
Justyna Lenart: "Cycuszek musi odejść! Koralgol nie jest zły!"

...................................

Łacina:

Oleksakowa: -Która to koniugacja?
My: -Trzecia!
O: -A po czym poznaliście?
My: -Po ptaszku!
<lol2>

Ulubione powiedzonko Oleksakowej: "Swobodna twórczość artystyczna."

....................................

To nie wiem skąd się wzięło, ale jest conajmniej śmieszne ;p

-What are you doing?
-A ty robisz łot co?!

....................................

Pewien pijak pod sklepem:
-Jadę do Namysłowa wybrać pieniądze z alkomatu... <hahaha>

najlepsze to z tym alkomatem:P nie ma to jak się znać:D pijaki w ogóle często fajnie gadają:P ostatnio byłam w moim osiedlowym sklepie i był jakiś jeden, w ogóle go nigdy wcześniej nie widziałam, pewnie z jakiejś innej części naszej metropolii przyszedł:P i coś gada sam do siebie "a ta moja Marysia taka jest, aj taka, że szkoda gadac ta Marysia jest itd." fest:P

Zaczęłam się krztusić, a tato do mnie:
-Walnij się w klatę z tyłu!
<hahaha> Jeszcze bardziej zaczęłam się krztusić :)

Mój wspaniałomyślny kuzn jest na rozmowie kwafilikacyjnej, poleca kupno nowoczesnej kołdry. Szef jakiejś firmy pyta się go, czy może ją prać w miednicy. Na to on (chociaz nie usłyszał dokładnie ostatniego słowa): A może pan są ją prać nawet w piwnicy, jak pan chce!

hehe byłam w Wielką Sobotę z moim Krzyśkeim poświęcić koszyczek i tak szliśmy, szliśmy i on niechcący mój koszyczek potrącił, ja do niego "hej, uważaj, tam są jajka!", a on "skopałem ci jaja" fest :P

idziemy na spacer (m.in. ja, agnieszka, ali g i inni :P) i napotykamy po drodze biały pachnący krzaczek.
agnieszka:ej, cicho teraz! to ślicznie pachnie!

ja i moja kuzynka, wmówiłyśmy jej sześcioletniej siostrzyczce, że zachowuje się, jakby miała ADHD.
dzwoni tatuś malutkiej Asi,rozmawiają i w między czasie się jej pyta:
Tato:Asiu, a dlaczego Ty masz taki głosik??
Asia: Bo mam katarek, kaszel i ADHD <hahaha>
myślałam, ze nie wytrzymam ze śmiechu:P

W środę na WF wchodzimy do auli na próbę (prawie wszystki dziewczyny z naszej klasy). Dyrektorka się nas pyta: A wy do czego jestescie dziewczyny. Do recytowania czy do spiewania?
Na to jedna agentka(nie pamiętam juz kto): A my to do niczego jesteśmy!

taka o nas prawda :P niby do niczego, ale jednak najlepsza klasa w tej szkole :D

Dokladnie Marysiu ;* W pelnie sie z Toba zgadzam :P

maaarysia =) napisał:

taka o nas prawda :P niby do niczego, ale jednak najlepsza klasa w tej szkole :D

najlepsza, oczywiscie,ze najlepsza :P chociaz pod względem frekfencji do daliśmy ciała :P ale kto by sie tam przejmował? :P

a po co się w ogóle liczy frekwencję? według mnie, nie powinno się patrzeć na to, jak uczęszcza do szkoły klasa, ale jak się uczy!

nom, Marysi tez tak mysle :/ ale nie rozwijajmy tefo tematu tutaj, bo to nie tyczy sie tego wątku :P nie róbmy bałaganu :)

bałagan już jest, większy być nie może :P ja Wam powiem, skończę studia to zostanę prezydentem i wszystko pozmieniam :D mam ambitny plan na przyszłość, a co :D

maaarysia =) napisał:

bałagan już jest, większy być nie może :P ja Wam powiem, skończę studia to zostanę prezydentem i wszystko pozmieniam :D mam ambitny plan na przyszłość, a co :D

miałas isc na politogię :P
ok, nie ma, koniec tematu :P

koleżankia opowiadała mi, że się pokłóciła z jakąś tam inna i mówi: przestałyśmy ze sobą gadać, bo ona gadała, że ja z nią nie gadam. wszystko zrozumiałam :P

parę dni temu ja do Ewy : ta piosenka "góry przepłynąłem" :P ktoś musiałby być zdolny żeby przepłynąć góry :D

magda wczoraj- a piłyście kiedyś pipę z miodem?
(chodziło o lipę z miodem :P)

Czas: 1.maja w godzinach koncertu Cugowskich
Miejsce: park gdzieś w okolicach rynku we Wrocławiu
Aktorzy: Tosia, ja, dwóch studentów chemii, którzy wyciągnęli nas na piwko i inne mieszanki procentowe

Każdemu plącze się już język, a rozmowa zeszła na temat treningów łuczniczych [1 koleś chciał się wkręcić do ruchu rycerskiego], nagle Tosia wypala:

"Nie no jak my się czasem umyjemy..."
[mała przerwa na analizę tego, co właśnie powiedziała, po chwili gromki śmiech całej czwórki dało się słyszeć w promieniu pół kilometra]
"znaczy jak się umówimy to idziemy strzelać..." Niestety nasz śmiech zagłuszył dalszą wypowiedź

no to po dzisiejszym dniu bedzie tego troche :P:

niemiecki:
'jak cię patrzą tak cię słyszą'
'ściany mają oczy'
'ćwiczenie ćwiczy mistrza'
'stawiać oczy'
'nastawiać uszy'

chemia:
nie pamietam tylko jak ten gościu sie nazywał :P nazwego A :P
'no i A jako pierwszy bawił się jądrami...'

matma:
'sprawdźmy czy ta funkcja będzie stała czy tez nie będzie stała'

łacina:
veni, vidi, vici- przybyłem, zobaczyłem, zwiedziłem (chyba tekst rurzowej :P)

Nie rurzowej tylko mój <lol2> hahahaha ale rurzowa go wyczaiła ;p

Łacina. Zdanie: Decimus ignorat Graecos cum Persis pugnare"
Ola K. tłumaczyL "Decimus nie wie, że Grecy walczą W PARYŻU"

Szulakosia o Górze- no bo ona zapisuje to wszystko na tych swoich....fistaszkach...a potem nie wpisuje do dziennika

Tak w nurcie Paryża. Pani profesor na historii: Kto był w Paryżu?
Na to ktoś: Napoleon!!! <lol>

Szulakosia: "Bo mój kuzyn to taka prosta ryba"

Gocha napisał:

Tak w nurcie Paryża. Pani profesor na historii: Kto był w Paryżu?
Na to ktoś: Napoleon!!! <lol>

to nie było tak! :P
Lechowica: kto był pod łukiem triumfalnym?
Kusiaczek: Napoleon
Lechowica:...no jedna osoba....oo....dwie osoby były
Kusiaczek: no napoleon
Lechowica: no dwie osoby
Kusiaczek: Bonaparte
ja w śmiech
Kusiaczek:no co, przeciez dobrze mówie!

"Ci, co śpiewali >nie przenoście nam stolicy do Warszawy<"
prof.Cyszek [Chodziło o piosenkę "Nie przenoście nam stolicy do Krakowa"]

a dzisiaj mi się śniło, że nasza klasa zbiła Cyszkową :D staliśmy pod klasą, i naglę ktoś ją uderzył,  ona sie przestraszyła, taka bezsilna była z porównaniu z naszą armią :P no i wszystkie się na nią rzyciłyśmy z pięściami :D

"jesteś jak podpowłoka f. Zacofana o 4!"

maaarysia =) napisał:

a dzisiaj mi się śniło, że nasza klasa zbiła Cyszkową :D staliśmy pod klasą, i naglę ktoś ją uderzył,  ona sie przestraszyła, taka bezsilna była z porównaniu z naszą armią :P no i wszystkie się na nią rzyciłyśmy z pięściami :D

podoba mi sie ta wizja... :P


marta z do oli k na polskim- dostałaś 5! a nie, to nie ty...

Kaśka^-_-^ napisał:

"jesteś jak podpowłoka f. Zacofana o 4!"

Właśnie chciałam to napisać, "Ty... Ty... Ty dziki bawole!" :P


Ania K.:
"Jan Kochanowski, Tren XI... [cisza] ojejku..."
"Żałości Ty moja [czy jakoś tak] [spojrzenie na Krakowiakową]"

dzisiaj byłam u bliźniaczek na angielskim.
pytam się ich
-co to znaczy 'lorry'?
-nie wiemy
ja-ciężarówka. w takim razie co to znaczy 'lorry driver'?
oliwia myśli....- ciężarny kierowca
5min później odpytuje ich innych słowek i zakrywam je ręką zeby nie ściągały
jagoda-ale nie musisz zakrywac, bo i tak jestem niedowidząca
oliwia-śmiech
ja- lepiej być niedowidzącym niż ciężarnym kierowcą
oliwia-jak już coś to kierownicą...

nie mogłam dzisiaj z nimi <lol2>

Mist napisał:

Kaśka^-_-^ napisał:

"jesteś jak podpowłoka f. Zacofana o 4!"

Właśnie chciałam to napisać, "Ty... Ty... Ty dziki bawole!" :P


Ania K.:
"Jan Kochanowski, Tren XI... [cisza] ojejku..."
"Żałości Ty moja [czy jakoś tak] [spojrzenie na Krakowiakową]"

Nie bawole tylko bizonie!!! To były dzikie bizony!!!

hehe to z tymi bliźniaczkami było dooobre :D :D :D

a to będę taka nieskromna trochę i napiszę o sobie, przepraszam :p bo było drzewo, klon dokładniej, i miał takie "noski" :P wzięłam jednego i chciałam mojemu Krzychowi poprzyczepiać, ale się coś nie kleił dziad i chciałam zerwać z drzewa, ale nie wiedziałam, z którego, i się pytam "skąd to rośnie??" :D:D:D


a dzisiaj na polskim Magda R. mi pokazywała zdjęcia w swoim telefonie i było takie jedno jak kot leżał na grobie czyimś tam, nie pamiętam, i Madzia mówi "patrz, kot leżał na Malwiny grobie" :P dobrze, że Malwina tego nie słyszała!! :)

Teksty rodem z rajdu:

"Patrzcie.. po prawej stronie jest KROOOWA. Z krowy robi się mleko!"-Anikki
"Tam leżał padalec.. ale taki w 2D"-Kajtek

"Sznurówki to złoooo... Zło, szatan, marmolada, sznurówki ,asfalt!"

Las... 1 w nocy, zgaszone latarki ... "Kowal, jak walniesz w drzewo to krzycz!"- Deisy

" Bo płomień tak płonie" oboźny

Ostatni kilometr przed celem w Dobroszycach. Zocha[Ewuś, nie ten Zocha, przypuszczam, że zuch] idzie z Wiki za rece... Wiktoria czule: " Mogę mówić do ciebie PIESKU?"

"Kajtek z której strony masz zamek?"-Deisy

"no to kupie sobie lateksowe wdzianko!"-Kajtek

" Maaaaaaaaajka! Nie jestem Cieeebiee waałuaaałuaałuaaałuaaart ... Jeszcze raz, jeszcze raz"!- Kania

Kasia w panice (nie pamietam przy jakiej okazji) : "Moje dzieci, moje dzieci... ja pierniczę, GDZIE JEST MOJE DZIECKO!"

Ognisko... Piotrek kładzie jakiś pałąk do ogniska... :"Narazie to tylko mierzę" , Deisy :"Hmmm.. wiesz co Piotrek.. chyba nie ten kolor."

Piotrek :"A jeszcze ostatnio byly tu ruchy chodnikotworcze"


----
Teksty zaczerpnięte ze strony hufca Oleśnica. A z naszych:

kolega z Wrocławia zajada rożka, tak od tyłu. Ssie i ssie, pomrukuje, ogólnie mina wskazująca na stan błogości. Wszyscy się na niego patrzą. W końcu nie wytrzymałam: "Pryncek, przyznaj się- jak długo już trenujesz takie ssanie?"

Zabawa w dentystę [ludzie siedzą w kole, trzymają się za ręce i nogi innych, ogólnie są zębami, a jedna osoba poza kołem jest dentystą i wyrywa "zęby"]. Młodzian jakiś o mnie: "No to teraz wyrywamy blondynę!"

to było jak rozmawiałam z moją mamą o moim zagrożeniu z chemii. i umowa jest taka, że ona ma nie mówić tacie, bo wtedy to... <olaboga> no i mama mówi: "ale jak tata się dowie jednak, to nie uciekaj z domu" :D :D :D

maaarysia =) napisał:

to było jak rozmawiałam z moją mamą o moim zagrożeniu z chemii. i umowa jest taka, że ona ma nie mówić tacie, bo wtedy to... <olaboga> no i mama mówi: "ale jak tata się dowie jednak, to nie uciekaj z domu" :D :D :D

O ja! hahaha <lol1000> <rotfl> <nie mogę>

Moje teksty z 1 czerwca :P
1. Idziemy przez targowisko miejskie, a ja do ludzi idących ze mną: "Patrzcie jakie fajne KOLARIKI!" (koraliki)
2. Opowiadam coś Olce: "...no, bo to było wczoraj w tamtym roku.."
3. Znów opowiadam Olce (tym razem o Gruszku, który maltretował Marlenę). Miałam powiedzieć, że związał jej sznurówki, a powiedziałam "zawołał jej skarpetki" :lol2:
4. Do Olki: "Jak wchodziliśmy do auli na ten film, to Pęcherska pierwsza rzuciła mi się na oczy!" (w oczy) :p

Na specjalną prośbę Szulakosi... Narazie wyłapane przeze mnie zonki na hiście:
Teksty Iwony:
1. "Islam to religia monoistyczna." (monoteistyczna)
2. "Będziemy mówić o jego BRATU." (o bracie Krzywoustego)
3. "Rozwój był nierównomierny w krajach i w państwach..."
4. Ania Trzebnicka <lol>
5. "Kobieta jak była zdrowa, to praktycznie cały czas chodziła w ciąży..."
6. Ostatnia lekcja, przegląd tego, co wzieliśmy: "Jeszcze tego nie wzieli żeśmy."

Podpunkt 'Zdobycie twierdz Gniew i Chojnice.' Ola Kusiak: " Gniew tak się pisze jak złość??"

Ciekawe ciekawostki przyuważone na mapie:
Władca, czy ktośtam w Czechach - Jerzy z PODIEBRADÓW
a z Rosji- Wasyl II Ślepy

teksty Iwony są miszcz :P a jeszcze, że Olimp to najwyższa góra Egiptu :D

jak mieliśmy zastępstwo z Rosińskim i graliśmy w siatkę on mówi: "dziewczęta, ugięte nogi i biegajcie po boisku" to tak się da?? :P

hehe kupiłam parę dni temu "dziewczynę" (nie czytam tego, żeby nie było!! :P), bo chciałam zobaczyć, jak wyszła ta Gośka z Ia, bo trafiła na okładkę :p no i na stronie z takimi róznymi śmiesznymi tekstami było takie coś :)

SZKOŁA JAK Z TV
szkoła - Świat według Kiepskich
woźny - Strażnik Texasu
Pan od ZPT - MacGyver
geografia - Discovery Channel
informatyk - Johnny Mnemonic
historia - Sensacje XX wieku
wywiadówka - Z archiwum x
powrót mamy z wywiadówki - wejście smoka
dyrekcja - JAG - wojskowe biuro śle

najlepsze to z tą wywiadówka i powrotem mamy, sama prawda, to jak z życia wzięte :)

dzwoni do mnie Ola Kusiak. Jestem TROSZKE zmęczona po imprezie i tak nie za bardzo jestem obecna w tej rozmowie. Ola sie mnie pyta
-śpisz?
-staram się nie....
-uczysz sie?
-staram się tak....

i tak była nasza rozmowa <lol2>

Perwsza noc na zlocie w Raciborzu. Zimno, pada, nikogo z Tosią nie znamy, wódz nam się gdzieś zgubił, więc wbiłyśmy się w śpworki i czekamy grzecznie na wodza, który miał nam przywieźć zupkę [chmielową]. Nagle Tosia do mnie:
T: Czujesz to?
j: Nie. Ale jak pierdzisz to uprzedzaj.
T: Nie o tym mówię- powąchaj mój śpiwór. Jeszcze pachnie sklepem, nowością... Skarpetkami sprzedawcy, który się w niego wbijał...

moja siostra zrobiła dzisiaj mus z malin do naleśników i się jej pytam, czy dodawała śmietanę, a ona "nie, tutaj jest 100% owoców w owocach" :P

ja z mamą. rozmawiamy o mojej parasolce. Mama mówi, ze jest fajna, bo jest bardzo lekka, a ja mówie ze owszem, ale jest troche wątła ;d w swojej konstrukcji, po czym mówie cos takiego:
"bo jak ide czasem i wiatr pada....tfu!, co ja mówie :P....i deszcz wieje.... O_o "

fest :D a dzisiaj to akurat słońce wieje :p

Radek (8-07-2007 23:33)
gram w Scrabble
Radek (8-07-2007 23:34)
mam litery:
Radek (8-07-2007 23:34)
e,e,i,o,a,h i pusty... co moge z tego ułozyc?
Kamaaa (8-07-2007 23:35)
możesz ułożyć cytat z pornola


Robię się zbyt perwersyjna- już nawet studenci się przy mnie peszą :D

o nieee... zaczynam się bać, ja jestem jeszcze taka młoda i niewinna... ja nie chcę z Tobą siedzieć w 2 klasie w ławce... :p

Miła jak zawsze ;)))

ojej ;p

o Kama! The best! <hahaha>

Ojej :) już wystarczy, proszę bez pochwał :P

no cóz;d;d

"nawet żółwie mają prawo do homoseksualizmu"

i ten ziom odpowiadał tak samo jak poprzednio :D
a to dobre.

Nie chcesz- nie wierz

Ech... gg ma to do siebie, że często się godziny nie zgadzają... Myślisz, że chciałoby mi się tak wklepywać godziny?

Forum Onetu:
<satan> Zapytalem pana ktory instalowal mi internet gdzie mozna kupic dostep do google i za ile, bo mysle ze bardzo mi taka wyszukiwarka by sie przydala. On mi zaoferowal ze za 50 zl mi zrobi taki lewy skrot na pulpicie do google. Zgodzilem sie ale teraz mam obawy czy moga wykryc ze uzywam google nielegalnie i czy nie lepiej jednak skasowac ten skrot i zakupic dostep oryginalny? Dziekuje za pomoc.

Biwak z zuchami mojej siostry zaliczony, maluchy oczywiście rzucały pięknymi tekstami, np:

1. Mieliśmy przygotować układ taneczny do "Czarnych oczu" i jeden zuch [Mirek] miał grać dziewczynkę. "Druuuhnoo, a jak ja mam TO robić jako dziewczynkaa?" Oczywiście chodziło mu o taniec, ale ten akcent na TO wprawił osoby niezainteresowane dotychczasową rozmową w lekki szok i wprawiły je w dobry humor do końca dnia.

2. Idziemy z harcerzami [10-13 lat] drogą między polami, na jednym maszyna rolnicza coś rozlewa po polu.
[J]a: Uwaga, zatkać nosy- pewnie gnój rozlewają. W sumie to już takim toy-toiem śmierdzi.
[s]zymek (lat: 10): Druuhnoo, a co to jest ten toy-toi?
[K]iełtyka (koleżanka, z którą szłyśmy jako opiekunki): No jak to co? Nie oglądałeś nigdy Toy-toi Story?
[s]: A to o tych dzieciach, co się tak bawiły?
[J]: Tak. Klockami. No ale to jest smutna bajka. *Tu Kiełtyka zaczyna się dusić ze śmiechu*
[s]: ?
[J]: No a jakbyś się czuł, gdybyś bawił się klockami i nagle by ci mama wodę w toalecie spuściła?

3. Dalej ci sami harcerze.
[Ja]: Ale jesteście drętwi... No zaśpiewajmy coś! Znacie jakąś piosenkę do marszu?
[Kiełtyka]: Marsz, Marsz Dąbrowski, z ziemi włoskiej do Polskii...

4. Zuchy idą spać. Jeden z nich krzyczy: "Dobranoc kochanym Świstakom. Dobranoc kochanym Abderytom. Dobranoc kochanym Wędrowcom. Dobranoc kochanej The Motywacji [ja od jakiegoś czasu podpowiadam HKT, HKT [Harcerski Klub Turystyczny, której byłam jedyną przedstawicielką]. Dobranoc kochanym KeTeHe" -padłam.

Jestem z Tosią, jej ciocią, kuzynami w ZOO.
[C]iocia Tosi- wiek nieokreślony
[P]rzemek- lat 11
[J]a
[T]osia
[E]wa - lat 4

1. Stoimy przy niedźwiedziach
[E] czemu misie są za szybą?
[J] bo inaczej pozjadałyby wszystkich turystów
[P] wy możecie być spokojne- niedźwiedzie nie jedzą dziewczyn
[T][J] *??*
[P] no bo dziewczyny są jak FLĄDRY
[T][J] *??!! WTF?!*
[P] mało na nich mięsa i w ogóle sama tapeta...
[T][J] *zonk i karpik w jednym*

2.
[C] To gdzie teraz idziemy?
[T] Może po coś do picia? Napiłabym się czegoś zimnego, smakowego
[C] To w takim razie idziemy się napić do... [Tu Przemek nie dał dokończyć zdania:] TOALETY!

Lekcja z biologii o pasożytach:

"Nie obcowanie z kałem"
"Nie oddychać powietrzem... z jajami"

"czuję, że mam czerwone uszy..." :P

" ale my nie bedziemy się cofać do tyłu" pani prof. Półrolniczak;d;d

"ale krzyczcie po cichu" pani Szymoniak

"Nie wiem, czemu tak zrobili to zdjęcie, widocznie tak pasowało fotorfafowowi" I to powiedział polonista na PO...

Rozmowa koleżanki z kolegą [Kasiu- nie patrz:P]:


Ja1 20:58:02
koty lubisz??
kurak 20:58:35
nie specjalnie bo potem trza sierść z zębów wydłubywać

no to coś se przypomniałam ze czechów :)

jakiś tam Czech: do you believe in God?
ja: Gdzie?

e co tam jeszcze było? trza było pisać, bo już mi wyleciało.... :p

może wiecie co to znaczy w języku czeskim "szukać" jak nie to nie będę pisać, to powinniście zrozumieć <sex>
no i w jeden dzień byliśmy u takich sióstr (Ivana i Veronika) w domu i jednej tak się podobał taki Maciek od nas i chciałyśmy im pokazać na naszej-klasie jego zdjęcie niech się podjarają :p i mówimy "no to poszukamy Maćka" <lol2> i wpisuję Maciek C.... i tak jest SZUKAJ a tamci to poprostu leżeli na dywanie i się tarzali!!! <lol1000>

no i jeszcze, że nasi chłopcy grali z Waśkiem (tym moim Czechem do pary) w pokera na penisy :p znaczy się na pieniądze :)

Wczorajszy mecz Polska- Kazachstan:
Szaranowicz: "Wynik meczu po pierwszej połowie- 0:1 dla Polski. Polska przegrywa pierwszą połowę z drużyną Kazachstanu"

Mój tato komentuje wzrok mojej mamy i znajomego, który z nimi oglądał mecz: "Bo wy bez okularów to już nic nie widzicie. Tylko taką białą plamkę, która się przemieszcza na ekranie". Moja riposta: "Tato, a ty widzisz tę białą plamę? Bo jeśli nie, to po co oglądasz mecz, skoro nie widzisz piłki?"

Mist 21:17:09
i w ogóle dlaczego we wschodniej Polsce jest więcej ziemniaków a w zachodniej kukurydzy?:D
Dziurawek 21:17:27
hmm
Dziurawek 21:17:56
bo wschodnia jest bliżej Rosji a z ziemniaków można pędzi bimber ??