Żeby nam się chciało, jak nam się nie chce...
Gwardzist(k)a Matrixa :]
Hehe... :d to wrócimy do Namysłowa a potem zabalujemy w namysłowie tego nam juz nie zabronia Kasiu, Ty jednak myslisz hie hie
Offline
Gwardzist(k)a Matrixa :]
No a jak! Możemy też grzecznie wrócić do Namysłowa z nauczycielami a potem z powrotem nad zalew, na albo do Wilkowa zajedziemy. Co ty na to??
Offline
Gocha napisał:
Wycieczka na rowerkach jak najbardziej, najlepiej po świętach- przedłuży się odpoczynek i spali kalorie;)
to dobry pomysł jest
a co do tych rowerów... ja mam złoty rower holenderski z akompaniamentem (jak ive ), kusiaczek srebrny i gra! <lol2> ważne żeby dojechać, i tak będziemy jechać przez pola i wioski wiec kto sie tam na nas patrzeć będzie
Offline
Administratorus Liquidatorus ^^
No wiesz, ja w srodku metropolii mieszkam poza tym w takim razie będę się musiała uśmiechnąć do kogoś z dwoma rowerami. Może być sama rama, kierownica, łańcuch, koła i pedały Chociaż żeby to dziwnie nie zabrzmiało- siodełko na wszelki wypadek też się przyda ;]
Offline
Mist napisał:
siodełko na wszelki wypadek też się przyda ;]
siodełko ważna rzecz! <lol2> ja mam jakieś dwa pedały, to Ci mogę pożyczyć chyba ze wolisz od razu cały zestaw rowerem nazwany, to nie do mnie stym (jak dawno tego nie słyszałam )
Offline
słucham właśnie takiej piosenki (akurat na temat co do rowerów ). zespół to PAJUJO a tytuł 'zielony rower dziadka'
tekst leci mniej wiecej tak:
kupiłem sobie dzisiaj bardzo bardzo fajny rower
ma on bagażnik i siodełko kolorowe
jest cały zielony z tyłu lampa jest czerwona
jeżdżę nim po polach i po okolicznych rowach
pewnego popołudnia jadę rowerem przez pole
brakło mi powietrza w moim tylnym kole
szukam pompki mojej pompki ale pompka jest zepsuta
orzesz kurde jego bele chyba znowu pójdę z buta.
może tekst nie za bardzo ambitny,ale piosenka ogólnie taka bardzo pozytywna, polecam taka na temat do tego wątku akurat
Offline
Administratorus Liquidatorus ^^
W linkach zamieszczam fajną stronkę do wrzucania mp3 do neta- poproszę o piosenkę
Offline
Gwardzist(k)a Matrixa :]
wiecie co, po świętach to może nie wypalić, bo mogą nam powiedzić, że musimy zrobić parę lekcji, bo i tak po świętach jedziemy na wycieczkę:/ szkoda trochę, ale kiedyś to i tak dojdzie do skutku, ja nie odpuszczę:D
Offline
Administratorus Liquidatorus ^^
To może po weekendzie majowym? przecież gdy ludzie będą pisać matury my mamy wolne...
Offline
Gwardzist(k)a Matrixa :]
Jestem za!!!! Nauczyciee i tak sobie będą chciali odpocząć po maturach. Ale- pozyjemy, zobaczymy:)
Offline
To ja mam najlerpiszy rower: rozowa kozunia, ktora nazywa sie Clipper. Na dodatek jezdze nim do szkoly wiec moze go widzialyscie
Offline
Gwardzist(k)a Matrixa :]
nie no to trzeba wtedy kiedy są lekcje, a nie jak mamy wolne!!!!!!!!
Offline
Ja proponuje ogladac pogode dla Namyslowa i okolic, zebysmy mialy pewnosc o pieknej i slonecznej pogodzie. I musimy tak wykombinowac, zebysmy pojechali w jakic dzien tygodnia w czasie lekcji, a pozniej mozemy jeszcze raz pojechac nad zalew(ale to juz sami) i zaopatrzyc sie w sprzet "wiekszego kalibru" ;d;d;d, a wrocimy sobie poznym wieczorkiem
Offline
Gwardzist(k)a Matrixa :]
dobry pomysł, Martynko Ty myślisz:)
Offline
Administratorus Liquidatorus ^^
no to ja proponuję jakiś piątek lub dzień przed wycieczką
Offline