Żeby nam się chciało, jak nam się nie chce...
nie wiem czy ktos to dzisiaj jeszcze przeczyta,ale..pprosze o pomoc;[ bo...nie czaje tego z łaciny...bo gdy mamy przetlumaczyc zdanie to od czego trzeba zaczac to przetłumaczanie??od czasownika czy rzeczownika??!!poza tym co ona kaze okreslic...??liczbe, przypadek czy co??i skąd ja mam wiedziec jaki to czas...nie umiem sie w tym połapac...jak by ktos był tak miły i mi to wytłumaczyl...<prosi>
Offline
Gwardzist(k)a Matrixa :]
Tak na forum to trochę trudno, ale może rano, przed lekcją... Jutro kartkówka będzie z tego typu zdań, np Julia pomyślała, że Decymus czyta książkę (tylko że będziesz miała podaną formę Decymus w Acc.- bierniku, a 'czyta' w bezokoliczniku.
Offline
Gwardzist(k)a Matrixa :]
a ja napewno chcę wakacje
Offline